O KSIĄŻCE

„K1/K2. 50 najczęstszych interwencji zespołów ratownictwa medycznego” to książka, jakiej do tej pory na polskim rynku nie było.

Opis postępowania „krok po kroku” w najczęściej występujących interwencjach ZRM.

Konkretne wskazówki działania – od wstępnych oględzin po decyzję o transporcie do szpitala.

Nacisk na praktykę działania ZRM na podstawie doświadczeń najlepszych ratowników medycznych w Polsce.

Skondensowana forma rozdziałów ułatwiająca przyswajanie wiedzy z konkretnymi wskazówkami do natychmiastowego zastosowania.

Najnowsza wiedza, aktualne wytyczne, najlepsze praktyki.

IDEA

Dlaczego powstała ta książka?

Przy tworzeniu„ K1/K2. 50 najczęstszych interwencji zespołów ratownictwa medycznego” towarzyszyła nam idea podnoszenia i wyrównywania poziomu wiedzy ratowników medycznych poprzez korzystanie z doświadczeń najlepszych z nich. Z nadzieją, że w ten sposób przyczynimy się do ratowania życia i zdrowia jak największej liczby osób, zapewniając im profesjonalną opiekę i skuteczne działania interwencyjne w każdej sytuacji.

KUP TERAZ
ZAWARTOŚĆ KSIĄŻKI

Co znajdziesz w książce „K1/K2.50 najczęstszych interwencji zespołów ratownictwa medycznego”?

Książka zawiera schematy postępowania ratowników medycznych w 50 najczęściej występujących rozpoznaniach stawianych przez ZRM u osób powyżej 12 roku życia i 30 najczęstszych u osób poniżej 12 r.ż.

Opisane w książce przypadki zostały zaczerpnięte z danych z Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego i odpowiadają 2/3 wszystkich interwencji ZRM w ciągu roku.

W ramach rozdziałów pokazujemy różne możliwości opisu Karty Medycznych Czynności Ratunkowych, które stanowią cenną wskazówkę dla przygotowania dokumentacji.

Każdy rozdział jest samodzielną całością, która będzie przydatnym narzędziem codziennej pracy ratownika medycznego.

Poszczególne opisy przypadków zostały opisane według jednolitego schematu obejmującego: przykładowy opis wezwania, kody ICD-10, opis jednostki chorobowej, co należy bezwzględnie zbadać, opis dobrego postępowania, opis karty i wywiadu, wskazówki dotyczące przetransportowania pacjenta do szpitala, możliwe błędy i przestrogi dla ZRM.

Każdy rozdział zawiera wyraźne wskazówki dotyczące farmakoterapii, w schemacie: nazwa leku, dawka oraz droga podania.

Obok opisów postępowania książka zawiera również rozdział poświęcony badaniu pacjenta, z uwzględnieniem jego wszelkich elementów oraz stosowanych akronimów ułatwiających działanie pod presją czasu.

W książce znajdziesz również dodatki w postaci interpretacji EKG, stosowanej farmakologii, opisu postępowania w zdarzeniach masowych, leczenia przeciwbólowego oraz wentylacji pacjenta.

AUTOR

Martin Kaczmarski

Życie ludzkie jest w naszych rękach

Odkąd pamiętam zawsze interesowały mnie tematy związane z medycyną. Już jako dziecko spędzałem czas pod szpitalami, obserwując karetki pogotowia przyjeżdżające na wrocławskie izby przyjęć. Czułem, że to jest to, co mnie naprawdę ciekawi i co chciałbym robić. Niestety często młody człowiek nie ma tyle samozaparcia, by mimo chęci i poczucia powołania, rozwijać się w daną stronę tak, jak mógłby to robić.

Pewnego dnia, już po osiągnięciu pełnoletności, zadzwonił do mnie ówczesny przyjaciel z pytaniem, czy mogę mu pomóc i pojechać z nim na pielgrzymkę jako ratownik medyczny po podstawowym kursie (KPP). Początkowo uznałem, że to nie jest dobry pomysł – po pierwsze,nigdy nie byłem na pielgrzymce, po drugie, nie miałem styczności z ratownictwem medycznym na tyle, by w trudnej sytuacji odpowiednio się zachować się. Podjąłem jednak wyzwanie i pojechałem.

To był punkt zwrotny w moim życiu. Pierwszy raz, kiedy miałem styczność z pacjentem. Może nie były to zdarzenia do analizy w tej książce, ale atmosfera tej pracy bardzo mi odpowiadała.

Moja historia jako ratownika KPP toczyła się dość długo: zabezpieczanie sylwestra na wrocławskim rynku, transport pacjentów między szpitalami, zabezpieczanie różnych imprez sportowych i wiele innych aktywności, które mogłem wykonywać zgodnie ze swoim przeszkoleniem.

Ciągle jednak to nie było to. Chciałem znaleźć się w centrum wydarzeń, zmierzyć się z sytuacjami, w których normalni ludzie odwracają wzrok, poczuć tę dynamikę i związaną z niąadrenalinę. A przede wszystkim nieść pomoc tam, gdzie jest naprawdę potrzebna.

Poszedłem na studia, co nie było proste. Po wielu latach prowadzenia rodzinnej firmy ciężko mi było dostosować się do często niezrozumiałych oczekiwań wykładowców, ciężko mi było zwyczajnie się uczyć, siedzieć nad książkami i wkuwać… Zawziąłem się jednak i obiecałem sobie, że to zrobię.

I zrobiłem. Zdobyłem wykształcenie, które zawsze chciałem mieć. I było to dla mnie co najmniej równie ważne, jak przejechanie mety Rajdu Dakar w 2014 roku, podczas któregojako kierowca zdobyłem 9. miejsce w klasyfikacji generalnej (do niedawna był to najlepszy wynik początkującego zawodnika w historii rajdu).

Od razu też zacząłem swoją działalność w pogotowiu ratunkowym we Wrocławiu. Było to spełnienie marzeń z dzieciństwa, ale i pewien zawód. Moje wyobrażenia co do liczby zdarzeń ratunkowych były zupełnie inne niż jest to rzeczywistości. Chyba każdy, kto trzyma w ręku tę książkę i pracuje w pogotowiu lub na SOR wie, o czym mówię.

Musimy jednak pamiętać – i mówię to jako ratownik, sportowiec, biznesmen i człowiek – by zawsze być gotowym na trudne sytuacje. Mimo, że w 97 proc. wyjazdów nasza rola ogranicza się do bycia kierowcą i asystentem ubranym w charakterystyczny czerwony strój z wężami i laską Eskulapa na odblaskach. A to może uśpić naszą czujność.

Często nie mamy okazji, by wykorzystać w pełni naszą wiedzę. Nie wykonujemy procedur ratujących życie. Nie podajemy większości leków dostępnych w ZRM. Jednak NIE ZWALNIA NAS TO Z ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA LUDZKIE ŻYCIE. Bo zdrowie i życie obcej osoby, która leży na naszych noszach, to życie i zdrowie czyjejś mamy, ojca czy dziecka.

Jako ratownicy jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze potrafimy odtworzyć całą zdobytą wiedzę z pamięci. Powinniśmy jednak wiedzieć, gdzie tej wiedzy szukać i odświeżać ją jak najczęściej.

Dedykuję tę książkę tym wszystkim ratownikom medycznym, którzy mimo trudności i przeciwności kochają ten zawód i wykonują go z pasją i oddaniem.

Czytaj dalejCzytaj dalej

AUTOR

Jacek Wawrzynek

Stwórzmy lepszych ratowników medycznych

Na przygodę z branżą medyczną byłem niejako skazany od zawsze. Moja mama, która jest fizjoterapeutką, od najmłodszych lat zabierała mnie do swojej pracy w jednym z katowickich szpitali. Od dziecka poruszałem się w środowisku przyjaciół mamy: ortopedów, internistów, chirurgów. W liceum decyzja była pewna – kierunek lekarski. Jak to jednak czasem bywa, nie udało mi się w pierwszym podejściu i dla „przeczekania na rok” trafiłem do szkoły policealnej na kierunek ratownictwo medyczne. Tak zaczęła się moja wielka przygoda i pasja. To był strzał w dziesiątkę,kierunek lekarski nie był już dla mnie żadnym priorytetem.

Pierwszy dyplom ratownika medycznego uzyskałem w 2007 roku, kiedy też rozpocząłem pracę w pogotowiu ratunkowym. Pracując w systemie ratownictwa, w 2010 roku ukończyłem studia licencjackie na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach, następnie „za ciosem” studia magisterskie ze zdrowia publicznego na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Potem, poza pracą w pogotowiu zaczęła się moja przygoda z dydaktyką na Śląskim Uniwersytecie Medycznym, gdzie w 2022 roku uzyskałem stopień doktora. I tam, z biegiem czasu, udało się zbudować Zakład Ratownictwa Medycznego, jednostkę, która dzisiaj jest filarem kształcenia przyszłych ratowników medycznych, a której mam przyjemność i honor być kierownikiem.

Poprawa jakości ratownictwa medycznego zawsze była dla mnie priorytetem. Zawsze chciałem, aby świat ratownictwa był idealny, a każdy w tym świecie miał jak najwyższe kompetencje. Przeprowadziłem mnóstwo darmowych szkoleń, kursów i warsztatów dla zaprzyjaźnionych ratowników. Doskonale pamiętam liczne ćwiczenia z moją zmianą podczas weekendowego dyżuru w głównej stacji pogotowia w Katowicach, nasze nocne manewry w garażu, na które potrafili przyjechać koledzy i koleżanki w wolnym czasie. To naprawdę dodaje skrzydeł!

A dobrym w tym, co się robi, można zostać zawsze – wystarczy tylko się do tego przyłożyć! Jako przykład podam moje pierwsze mistrzostwa ZRM, w których wziąłem udział. W 2008 roku w Mistrzostwach Śląska zajęliśmy z zespołem ostatnie miejsce. Taką porażkę trzeba było przekuć w sukces, a hasło „odwróć tabelę, Wawrzyn na czele” dało nam niesamowity impuls do działania. W efekcie, w Mistrzostwach Śląska w 2010 roku razem z moimi przyjaciółmi zajęliśmy już pierwsze miejsce. A potem jeszcze na kilku innych zawodach zdobywaliśmy podium. To pokazuje, że tylko rozwijając się, doszkalając się i ćwicząc możemy być lepsi. Nie wiemy, kiedy nagle w gąszczu błahych interwencji trafi się faktyczny stan zagrożenia życia, ale możemy, wręcz MUSIMY być przygotowani na takie sytuacje.

Jednak codzienne wyjazdy ZRM to nie tylko kardiowersja, odma, intubacja czy dostęp doszpikowy. I tak w głowie Martina, z którym znamy się już kilka lat, zrodził się pomysł stworzenia dla ratowników do bólu praktycznej książki, którą właśnie trzymasz w ręku. I tak połączyliśmy siły, aby stworzyć coś,co podniesie jakość i bezpieczeństwo Pacjenta, Ciebie czy Twoich bliskich, którym ZRM będzie udzielał pomocy.

Czytaj dalejCzytaj dalej

Autorzy


OPINIE I RECENZJE

Opinie uznanych autorytetów ratownictwa medycznego oraz wybrane recenzje


Wydawca


Wydawcą książki „K1/K2. 50 najczęstszych interwencji zespołów ratownictwa medycznego” jest Fundacja Świadomy Medyk powołana przez Martina Kaczmarskiego z myślą o podnoszeniu kompetencji wszystkich osób zajmujących się zawodowo ratowaniem ludzkiego życia i zdrowia. Poprzez działalność wydawniczą, szkoleniową i edukacyjną chcemy przyczynić się do ratowania ludzkiego życia. Całkowity dochód ze sprzedaży książki przeznaczymy na działalność statutową naszej fundacji.

Partnerzy oraz patroni medialni


Partnerami wydania książki lub patronami medialnymi są instytucje powszechnie znane i szanowane w środowisku ratownictwa medycznego.

CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WIĘCEJO NOWYCH PROJEKTACH DLA RATOWNIKÓW?

Zapisz siędo newslettera!

    ROZWIŃ
    ROZWIŃ

    Napisz do nas


    Pomysły, sugestie i pytania dotyczące działalności fundacji przesyłajcie do nas za pomocą formularza kontaktowego lub na adres: fundacja@swiadomymedyk.pl

      Kontakt


      Fundacja Świadomy Medyk
      ul. Węglowa 9
      40-106 Katowice
      tel. +48 600 310 320
      e-mail: fundacja@swiadomymedyk.pl

      Sklep

      W sprawach związanych z funkcjonowaniem naszego sklepu internetowego prosimy o kontakt na adres: sklep@swiadomymedyk.pl

      OBSERWUJ NASZĄ DZIAŁALNOŚĆW MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

      design by